Dzwoni telefon, a w słuchawce odzywa się fikcyjny strażnik miejski. Pod pretekstem nieopłaconego mandatu za prędkość, usiłuje zmusić nas do uregulowania należności.
Nowe przepisy drogowe uderzyły nie tylko w kierowców. Ciężar zmian poczuli także piesi. Portfele niektórych z nich są lżejsze nawet o kilka tysięcy złotych.
Po radykalnej podwyżce mandatów na drogach jest bezpieczniej – wynika z danych policji. Jednak kierowcy częściej odmawiają przyjęcia mandatów. Wybierają sąd, licząc, że potraktuje ich łagodniej niż policjant.
We wrześniu zmieni się taryfikator mandatów. Po wakacjach łamiących przepisy kierowców czeka finansowe trzęsienie ziemi. Dla kierowców recydywistów stawki wzrosną podwójnie.
30 maja mandat burmistrza Krynicy Morskiej został oficjalnie wygaszony. Stało się to po tym, jak Sąd Okręgowy w Gdańsku potwierdził prawomocnym wyrokiem, że burmistrz przekroczył uprawnienia podczas Budowy Centrum Sportowo-Rekreacyjnego.
Nowodworscy policjanci zatrzymali 65-latka, kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości. Chwilę wcześniej mężczyzna został ukarany mandatem karnym za kradzież sklepową.
9500 zł mandatu – tak wysokim mandatem ukarali pewnego 37-latka policjanci z Olsztyna.
Nadmierna prędkość jest jedną z najczęstszych przyczyn zdarzeń drogowych. Zmniejszenie skali tego zagrożenia, należy do podstawowych zadań policjantów ruchu drogowego, dlatego też cyklicznie prowadzone są działania „Prędkość”.
Pomimo wprowadzenia od nowego roku nowego taryfikatora mandatów karnych, nowodworscy policjanci nadal mają do czynienia z kierowcami lekceważącymi bezpieczną jazdę.